Promieniowanie rentgenowskie zostało odkryte 125 lat temu, a mimo to nadal jest z powodzeniem używane w różnych gałęziach medycyny. To skuteczna metoda diagnozowania wewnętrznego, która pomimo tego, że łączy się z przyjmowaniem pewnych dawek niebezpiecznego promieniowania jonizującego, to tworzy dużo mniejsze ryzyko niż badania na otwartych narządach lub kościach.
Jak doszło do odkrycia
Ten niezwykle efektywny i efektowny, szczególnie w XIX wieku, sposób obrazowania został odkryty przez Wilhelma Roentgena w 1895 roku. Historia odkrycia zaczyna się jednak dużo wcześniej, bo w latach 50. XX w, kiedy to inny niemiecki fizyk, Heinrich Geissler dopracował sposób wtapiania elektrod katodowych w szklaną rurkę. Konstrukcję tę ulepszył William Crookes tworząc rurkę Crookes'a, której Roentgen używał podczas swoich badań na temat promieniowania katodowego.
Do odkrycia doszło w zasadzie przypadkiem. Roentgen badając właściwości promieniowania katodowego na uniwersytecie w Wuerzburgu. Owijając wtedy rurkę Crookes'a czarnym materiałem odkrył, że wydzielane jest z niej promieniowanie bardziej przenikliwe niż promieniowanie katodowe. Fizyk na ekranie fluorescencyjnym zobaczył wnętrze swojej dłoni – zanim ogłosił swoje odkrycie powtarzał eksperyment obawiając się u siebie omamów, jednak okazało się, że miał rację i faktycznie odkrył promienie mogące przenikać przez powierzchnie, których normalne światło nie mogłoby spenetrować.
Odbiór odkrycia i jego praktyczne zastosowanie
Odkrycie niemieckiego fizyka szybko zostało uznane za fenomen przez przodujących wtedy anatomów i fizyków. Do popularyzacji promieni X (nazwanych tak przez samego Roentgena) przyczynił się bardzo Rudolf Albert von Kolliker, uznany anatom, który nadał zjawisku nazwę promieniowanie Roentgena. Szybko okazało się, że odkrycie niemieckiego fizyka daje możliwość wejrzenia w głąb ludzkiego organizmu bez inwazyjnych metod. To dlatego, że promieniowanie rentgenowskie cechuje się zdolnością do penetrowania tkanek miękkich, zostaje jednak zatrzymane przez kości i inne obiekty o "twardszej" strukturze.
Mimo, że odkrycia dokonano wtedy, gdy Polski nie było na mapie, to pisały o nim również krajowe czasopisma funkcjonujące podczas zaborów. W krakowskiej gazecie "Czas" 6 stycznia 1896 roku ukazał się artykuł o odkryciu Roentgena, w którym autorzy wskazują na możliwość przeprowadzania za pomocą nowego promieniowania badań obrazowych – i mieli rację, bo ponad 120 lat później, odkryte przez niemca promienie są z powodzeniem wykorzystywane dziś we wszystkich klinikach na świecie.
Odkrycie promieniowania rentgenowskiego przyniosło wiele zmian w nauce. Jeszcze w roku 1895 ukazało się ponad 1000 artykułów naukowych traktujących o odkryciu Roentgena. Rok później jego prace przyczyniły się do odkrycia przez Henriego Becquerela zjawiska promieniotwórczości. Z badań niemca korzystała również Maria Skłodowska-Curie gdy badała i odkrywała nowe pierwiastki promieniotwórcze.